Opisując gęstość poszczególnych gatunków drewna, używa się pojęcia metra sześciennego, tak zwanego kubika, w skrócie m3. Kubik to metr obliczeniowy wyliczony na podstawie sumy objętości poszczególnych kawałków drewna.
W przypadku drewna kominkowego trudno obliczyć wartość kubika, gdyż jest ono rozłupane i podzielone na szczapy. W tym przypadku operuje się pojęciem metra przestrzennego nasypowego, w skrócie 1 mpn. Metr nasypowy to po prostu ilość drewna kominkowego, jaką zdołamy wsypać do skrzyni o długości 1 metra. W praktyce nie jest to zbyt pewny wskaźnik, gdyż puste przestrzenie między polanami mają zmienną powierzchnię, co zależy od ich nasypowego ułożenia się. Kupując drewno należy być uważnym, by nie dać się nabrać na sprytne taktyki sprzedawców.
Najbardziej praktycznym wskaźnikiem objętości, nawiązującym do naturalnego sposobu pakowania drewna kominkowego jest ilość drewna równomiernie pociętego, połupanego i ułożonego w metrowej skrzyni. Jednostka to przestrzenny metr drewna ułożonego, czyli mpu. Przyjmuje się standardową długość drewna w przedziale 32-33 cm i średnice szczap 8-15 cm. Z czysto praktycznych względów dla porównania gęstości drewna warto przyjąć za jednostkę masę drewna jaką jesteśmy w stanie ułożyć w metrowej skrzyni, czyli kg/mpu.
Przeliczeniowe zależności między ilością drewna w tych trzech miarach objętości drewna kominkowego (metr sześcienny, metr przestrzenny drewna ułożonego i metr przestrzenny nasypowy) można przedstawić w następujący sposób:
1m3 = 1,43 mpu = 2,1 mpn
1mpn = 0,68 mpu = 0,48 m3
1mpu = 0,7 m3 = 1,47 mpn
Posłużmy się przykładem:
Skrzynia 1 mpu za 240 zł wydaje się droga, a luz za 200 zł tani. Jest to błędne przeświadczenie. Kiedy wsypiemy drewno do skrzyni, uzyskamy 1,47 mpn. Jeśli cena skrzyni to 240 zł, 1 mpn kosztuje faktycznie jedynie 163,2 zł. Z kolei kupując 1 mpn świeżego drewna, powinniśmy jeszcze dodać do ceny 10%, ponieważ drewno w trakcie suszenia o tyle się skurczy i zamiast 1 mpn zostanie nam jedynie 0,9 mpn. Oznacza to, iż nie zapłaciliśmy 163, 20 zł, ale 220 zł i w dodatku mamy drewno, w którym jest dużo wody.